Autor Wiadomość
leo
PostWysłany: Pon 18:07, 19 Gru 2011    Temat postu:

Jestem za. Montuj kilkuosobową ekipę.
paluczanin
PostWysłany: Pon 17:58, 19 Gru 2011    Temat postu:

instrukcja obsługi:

- trasę należy przyjechać w całości, bez pośpiechu, tylko wtedy daje niespotykane wrażenia Smile
leo
PostWysłany: Pon 17:10, 19 Gru 2011    Temat postu:

Ja mogę to z przyjemnością zrobić bo większość tej trasy już znam i oczywiście jestem nią zachwycony.

Pozostaje tylko ją przejechać. I to nie jeden raz Smile
paluczanin
PostWysłany: Pon 11:58, 19 Gru 2011    Temat postu:

xnifar, dobra robota to będzie wtedy jak przejedzisz ta trase i napiszesz z niej relacje (oczywiscie taka, w ktorej bedziesz zachwycony jej przebiegiem) Smile
leo
PostWysłany: Nie 23:31, 18 Gru 2011    Temat postu:

Panowie !!!!!

Bardzo mi miło, że nasze forum "póki my żyjemy".
Ale wróćmy do naszego merituma. Pętla jest cudowna. To jest kwintesencja Pałuk. Ja już odliczam i cieszę się jak jakiś głupi, że jeszcze nie zbladły wspomnienia minionego lata a tu zostało raptem 5 miesięcy do momentu, kiedy znów tam wyląduję.

Tutaj harmonogram trzyma mnie terminami w okolicy przełomu drugiej i trzeciej dekady maja a po załatwieniu spraw kalendarzowo uwarunkowanych jestem w stanie wyrwać się na kilka miesięcy wakacji. Tak więc mogę na Pałukach znaleźć się nawet w ostatnich dniach maja.

Moje amatorsko dziennikarskie powinności zmuszają mnie do rozwiązania problemu mobilnego internetu. Ta sprawa latem tego roku kosztowała mnie trochę grosza i dużo nerwów z powodu absolutnie niekompetentnego kierownika żnińskiej placówki Play. Omijajcie w ogóle tę sieć szerokim łukiem bo to naciągacze, którzy wobec konieczności zwrotu 50 PLN nienależnie pobranych wolą bronić beznadziejnego faceta niż ten nędzny dla nich grosz zwrócić i to nie w formie gotówki tylko jako ponowne doładowanie konta.

Mam nadzieję na kilkumiesięczny pobyt i liczę na sympatyczne spotkania nie tylko z Wami bo mam nadzieję, że gdyby nam się naprawdę trochę chciało, moglibyśmy nasze forum zreanimować a resztę roboty załątwić na miejscu.[/list]
xnifar
PostWysłany: Nie 22:31, 18 Gru 2011    Temat postu:

Dobra robota Laughing
paluczanin
PostWysłany: Nie 21:36, 18 Gru 2011    Temat postu:

wersja pętli z endomondo, nieco zmodyfikowana, uatrakcyjniona trasa. Wersja wykonana z ręki, wersja gps po objeździe na wiosnę, polecam.

http://www.endomondo.com/routes/31461932
leo
PostWysłany: Śro 23:16, 16 Lut 2011    Temat postu: A może pokoik gdzieś na wsi...

W tym roku Wiktorowo może być zajęte nawet na cały lipiec i sierpień jako ośrodek zamknięty. Ponieważ drugiego tak wspaniałego miejsca nie znajdę rozważam wariant wynajęcia jakiegoś pokoiku na wsi w obrębie Pałuckiej Pętli.

Nie mam wielkich wymagań i mógłby to być pokoik na jakimś poddaszu z jednym łóżkiem lub nawet materacem albo siennikiem na podłodze. Pościel miałbym swoją. Potrzebowałbym jedynie gniazdko z prądem do grzałeczki na poranną kawę oraz do podładowania telefonu.

Dostęp do prysznica traktowałbym jako luksus. No i koniecznie możliwość schowania gdzieś roweru. Czas wynajęcia jaki by mnie interesował to od miesiąca do dwóch np lipiec i ew sierpień. Preferowane miejsca to cały szlak od Wenecji przez Biskupin, Łysinin, Pniewy, Ostrówce aż do Annowa.

Jeśli ktoś z Was słyszałby o takim miejscu, proszę o cynk Smile Jeśli bliżej sezonu nic nie znajdę, to w maju zamieszczę moją prośbę na forum Radia Żnin. Tam jest dużo ludzi.
Snook
PostWysłany: Pon 23:50, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Wiosna na Pałukach a na Wielkiej Pałuckiej pusto.Wczoraj wybraliśmy się na całodzienną fotorowerową wycieczkę i nie spotkaliśmy nikoguśko.
Snook
PostWysłany: Czw 0:17, 20 Lis 2008    Temat postu:

[img]http://pu.i.wp.pl/?k=NTYwMTA1MjYsODE5Nzgz&f=Dolina_Gasawki.jpg[/img]

Niestety nie udało się Embarassed
leo
PostWysłany: Pon 16:09, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Na tym moim Mazowszu tylko monotonne równiny i piaski. Gdzie im do pięknych Pałuk ? A jednak to tutaj jesteśmy w trakcie montowania forumowej grupy cyklistów, która już całkiem nieżle sobie poczyna. Na razie było kilka wypadów w zmiennozałogowej, na ogół 6-osobowej grupce ale są symptomy, że od majowego super weekendu ekipa będzie rosła w siłę.

W minioną sobotę odbyliśmy całodzienną wyprawę ponad 70 km z rajdem żółtym szlakiem w Puszczy Kampinoskiej. Uczestnicy płci obojga i z dużą rozpiętością wieku znieśli to znakomicie. Z każdej wyprawy powstaje fotograficzny serwis zamieszczony w necie.

W czerwcu gdy będą cieplejsze noce planujemy wypad do Puszczy z namiotami, by przez jeden weekend przejechać np oznakowane trasy szlakiem partyzanckich walk, z wizytą na cmentarzu-mauzoleum w Palmirach. Ktoś już nieśmiało wspomina o Suwalszczyźnie a ktoś inny wstępnie planuje grupę do Holandii.

Po co ja o tym piszę ? Po to, żeby ktoś uświadomił sobie, że u Was to wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Przecież w tamtych lasach możecie się dogadać z jakimś gajowym i urządzić pole namiotowe przy jakiejś leśniczówce. Opracować trasę ok 150 -200 km po Pałukach lub Pojezierzu Gnieźnieńskim i traktując leśniczówkę jako bazę wypadową dać sobie trochę w kość na leśnych wertepach. Taka baza mogłaby istnieć z rozbitymi namiotami nawet przez całe lato i "mieszkańcy" mogliby się zmieniać zależnie od dysponowania wolnym czasem. Chętnie bym wtedy podjął próbę namówienia naszej grupy do zawarcia jakiegoś pałucko mazowieckiego sojiuszu rowerowego.

Dlaczego nikt dotychczas nie wpadł na pomysł takiego spędzania czasu ? Przecież z takich okolic Wenecji ,Pniew, Folusza czy Ostrówiec można do Żnina w ciągu 20-30 minut dojechać rowerkiem do pracy łącząc przyjemne z pożytecznym czyli spędzać czas na biwaku, nie biorąc urlopu.

I co Wy na to ?

PS - musiałęm cofnąć ten post do edycji bo zapomniałem o kajakach. Gdyby takie coś połączyć z małym spływem przez parę jeziorek kajakami dostępnymi na miejscu, to...słów mi brak.
paluczanin
PostWysłany: Nie 11:58, 20 Maj 2007    Temat postu:

Dzisiaj idealna pogoda na Pałucką Pętle Rowerową. Ruszam o 13.30. Relacja wkrotce.
Jeszcze lepsza pogoda na kajaki, Żnin-Biskupin. No ale trzeba było coś wybrać Very Happy
Tuner
PostWysłany: Nie 0:12, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Jak narazie nie stać mnie na cyfrowy aparat a zdjęcia te wykonywane były kamerą bardziej 'wysoko pułkową' lecz bez funkcji foto. ;/ ale to nie jej wina. Po przesłaniu na komputer film traci rozdzielczość jest mały i kiepskiej jakości. To wina komputera, myślę że da się to naprawić ale jeszcze nie wiem jak. ;/
leo
PostWysłany: Sob 23:48, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Myślę, że zdjęcia robione były jakimś dość podstawowym sprzętem, stąd czytelność szczegółów nie jest najwyższa ale nie to było najważniejsze ponieważ wszystkie te miejsca są mi doskonale znane. Mam je w pamięci zarówno z czasu mojego tam zamieszkiwania, jak i z dość częstych wizyt rodzinnych. Dobrze, że wiosna już na dobre do nas zawitała bo chyba w następny weekend wpadnę w rodzinne strony na półtorej doby i zastanę Żnin w jego najpiękniejszej wiosennej szacie.

Co do zdjęć, to staraj się nie robić dalekich ogólnych ujęć bo do tego potrzeba sprzętu o dobrej optyce i sporej rozdzielczości a ponadto będą to "widokówki". Spróbuj znaleźć inne spojrzenie na powszechnie znany obiekt, z innej perspektywy lub miejsca. Operuj ciekawym detalem, który może z banalnego obrazka wydobyć jakąś ciekawostkę. Przede wszystkim zaś dokumentuj to, co odchodzi jak np "Malaka".

Receptą na mały sukces jest stosowanie reguły Hartwiga, jednego z nestorów polskiej fotografii artystycznej. Mówi ona krótko : "aparat gotów do strzału w zasięgu ręki przez 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę". Przy obecnej miniaturyzacji i masowości sprzętu nie jest to trudne do realizacji.
Tuner
PostWysłany: Sob 23:22, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Wiem ż ruch nie jest spory, jeżdżę w tamtych okolicach samochodem czasami, Leo to następny świetny pomysł, całodobowa wycieczka z kolegami Smile a jak podobają się moje dzisiejsze zdjęcia ?
leo
PostWysłany: Sob 23:02, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Nie sądzę, by rodzice byli bardzo przeciwni, gdybyś z grupą przyjaciół zorganizował sobie całodzienną wycieczkę rowerową w tak bliskiej okolicy. Przecież teraz, w dobie takiego postępu technicznego można mieć pełną łączność komórkową, nawigację GPS i w razie potrzeby umówionego kogoś z samochodem, gotowego w każdej chwili podjechać na wskazane miejsce. Równie dobrze jakiś samochód może ekipę asekurować na całej trasie. Wałówkę każdy może zabrać własną ale ja np dwa lata temu za 7 PLN zjadłem kotleta z pieczywem u Holendrów w Gąsawce, co dodało mi sił do wyjazdu od nich do asfaltu tą krętą leśną drogą, cały czas lekko pod górę. I najważniejsze jest to, że ta trasa wg powyższej mapy przebiega chyba w całości drogami o naprawdę niewielkim ruchu, a zatem jest bezpieczna. Ja w każdym razie już nie mogę się doczekać urlopu a dziś pierwszy raz w tym sezonie rozruszałem stawy pokonując w ciągu dnia dla zabawy ok 35 km. Jest fajnie.
Tuner
PostWysłany: Sob 21:24, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Ja jak najbardziej chciałbym jechać, na zdrowie w tym wieku narzekać nie można co nie znaczy że później trzeba, sprzęt dopisuje itd. ale wszystko zależy od rodziców Evil or Very Mad
leo
PostWysłany: Sob 16:20, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Szkoda, że mój poprzedni post pozostał bez echa. Ostatecznie, jeśli impreza kilkudniowa jest nierealna, to można byłoby chociaż jednego dnia obskoczyć Pętlę Pałucką zaprezentowaną przez Pałuczanina na wstępie tego wątku.

Ja i tak to zrobię choćby nawet solo. Mój urlop zaplanowany jest w dwóch kawałkach, z których pierwszy to pierwsza połowa lipca. Pogoda teoretycznie powinna dopisać. Jeśli tak, to pewnie znów skuszę się na biwakowanie pod namiotem na Pałukach. Gdzie ? Może jak w roku ubiegłym w Wiktorowie, które to miejsce naprawdę mnie urzekło, a może w jakimś innym, równie uroczym zakątku.

Jeśli znacie jakieś namiary na miejsca godne uwagi, to proszę się tą wiedzą podzielić. Może jeszcze ktoś inny zajrzy na to forum i się skusi a my dzięki temu będziemy mieli konkretny udział w popularyzacji naszych Pałuk. Są tego warte.
leo
PostWysłany: Pon 19:29, 22 Sty 2007    Temat postu:

Jestem ciekawy, czy w Żninie i okolicy nie znalazłaby się paczka entuzjastów turystyki rowerowej, w przedziale wiekowym powiedzmy 20-60 lat, zdolnych do skrzyknięcia się latem na 3-4 dniowy objazd Pałuk z namiotami lub jakąś zaklepaną bazą noclegową. Musiałby ktoś dobrze obeznany (zresztą mam tam takiego) opracować interesującą trasę do 200 km. To pozwoliłoby wziąć w imprezie udział każdej chętnej osobie, niekoniecznie wyczynowcom i w zasadzie na każdym rowerze bez specjalnie szpanerskiego sprzętu.

Jeśli lato byłoby pogodowo tak udane, jak poprzednie, to ustalenie terminu dogodnego dla większej liczby uczestników nie będzie stanowić problemu. Zresztą sądzę, że nic by się nie stało, gdyby organizacją czegoś podobnego zajął się miejscowy oddział PTTK.

A może istnieje w regionie zaawansowane w tej dziedzinie koło lub stowarzyszenie i można byłoby się podpiąć pod jakąś ich imprezę.Zacni Pałuczanie, mieć takie tereny i ich nie wykorzystywać to może i nie od razu zbrodnia, ale na pewno grzech, z którego podczas wielkanocnej spowiedzi należy koniecznie się oczyścić.

No i solennie przyrzec poprawę !
xnifar
PostWysłany: Pią 11:39, 24 Lut 2006    Temat postu: wieża

...a to znacie???.
Duszno-Wydartowo


Może by coś takiego w Żninie???

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group