Forum  Strona Główna
"Gdzie topory, miecze, łuki, tam Biskupin, Żnin, Pałuki"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Usługi - to był świat w zupełnie starym stylu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Praca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leo




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze (banita)

PostWysłany: Sob 20:25, 06 Sty 2007    Temat postu: Usługi - to był świat w zupełnie starym stylu

Tak mi się w okresie przed- i międzyświątecznym przypomniało, jak to w dawnym Żninie właśnie przed świętami ciągnęły ulicami w kierunku piekarni całe kolumny ludzi z blachami ciasta na wypieki świąteczne. Dla piekarzy była to okazja do dodatkowych paru złotych zarobku a dla ludzi gwarancja fachowego wypieku ciast. Niosło się całą stertę blach ułożonych "na krzyż", w narożniku każdej blachy wciśnięta była w ciasto karteczka z nazwiskiem właściciela i po paru godzinach odbierało się rumiane, ładnie wypieczone kulinarne arcydzieła w pełnym cukierniczym asortymencie. Główną piekarnią była ta PSS-wska na Kościelnej koło mostu. Jak oni to robili, że im się zawsze udawało ?

Może ktoś sobie przypomina inne, dziś już zapomniane formy działalności usługowej. Bo ja jeszcze pamiętam magiel ręczny korbowy, w podwórku kamienicy, gdzie wtedy mieszkałem.

Ciekawostką, dziś już trochę śmieszną wydaje się wspomnienie istniejącej tuż obok tej piekarni a prowadzonej zdaje się przez Spółdzielnię Wielobranżową, wypożyczalni sprzętu gospodarstwa domowego. Można było wypożyczyć odkurzacz albo pralkę (nawet z podgrzewaczem i wyżymaczką). Pamiętam widok klientów targających taką pralkę na wózku dziecinnym. Dziś wydaje się to zabawne a wtedy były to realia codziennego życia.

I jeszcze jeden obrazek. Kto pamięta ten wielki konny wóz asenizacyjny, który z trudem wprowadzano na ciasne podwórko? Pompa? Skądże! Pan szambiarz wlewał do wnętrza zbiornika flaszkę denaturatu, podpalał to kłębem gazety i zatrzaskiwał wieko, żeby się zassało. To była technika.

Zamiatanie ulic też odbywało się metodą tradycyjną czyli brzozowymi miotłami i zgarniane łopatą na furmankę. Samo zaś zanieczyszczenie ulic nie pochodziło, jak dziś z różnego plastikowego niezniszczalnego paskudztwa tylko z naturalnego papieru, no i oczywiście końskich odchodów jako że zaprzęgi konne stanowiły nieodłączny element żnińskiego krajobrazu.

Jeśli już mi się tak zebrało na wspominki, to jeszcze jedna scenka. Na podwórko wjeżdża rowerem magistracki woźny, wyjmuje z teczki donośny dzwonek na drewnianej rączce i po krótkim hałaśliwym dzwonieniu głośno woła: "obwieszczenie - jutro od godziny jedenastej do szesnastej z powodu remontu nie będzie wody!"

Gdyby człowiek był na tyle przewidujący, by ocenić szybkość nadchodzących zmian, to wykonując zdjęcia choćby archaicznym "druhem", dziś mógłby napisać ilustrowaną monografię na temat Żnina, który odszedł bezpowrotnie.

Czy ktoś z Was ma też takie wspomnienia? Jeśli tak, to podzielcie się nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Depech1




Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznan

PostWysłany: Pon 23:21, 13 Sie 2007    Temat postu:

Pewnie jestem kilka razy mlodszy od Leo (z jego wspomnien daje mu conajmniej 3 cyfrowy wiek:P), ale pamietam daaawno temu jak z babcia bylem w piekarni GS wypiekac pierniki w duzym piecu. Poza tym, ze pilem tam kawe zbozowa nie pamietam nic wiecej:P Uslugi? Pamietam tez ze jako dzieciak lubilem grac w 'flippery' (jak to sie nazywalo?) takie cos gdzie kulka latala po stole i trzeba blo tak sterowac takimi ramionami zeby te kulke odbijac. To bylo kolo dawnej kolektury Totolotka nad Gasawka. Swoja droga kiedys ze zdumieniem odkrylem, ze tamta kolektura juz nie istnieje, a od kiedy pamietam zawsze tam byla

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paluczanin




Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:27, 16 Sie 2007    Temat postu:

tez tam gralem, a dzis w Palukach napisali ze likwiduja kiosk "po schódkach".
Bedzie w innym miejscu. Pamietam jak w przerwie w ogolniaku, chodzilismy
tam gole baby ogladac w swierczykach Very Happy
Coraz mniej starych miejsc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leo




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze (banita)

PostWysłany: Sob 19:50, 01 Wrz 2007    Temat postu:

No i oczy już nie te, do tych świerszczyków. Ale wspomnieć miło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Praca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin