A miasto sobie śpi...

leo

Może nie tyle miasto, co forum. Chociaż sam Żnin też energią nie tryska. Byłem z "gospodarską wizytą" na tydzień przed Wielkanocą i nie stwierdziłem oznak życia.

Ludzie, co się dzieje ?! Nie ma żadnego wytłumaczenia dla gnuśności. Czyżbyście w lenistwie chcieli konkurować z samym Tuskiem, który podobno wstaje o świcie po to, żeby móc dłużej nic nie robić ?

Podobno chcą Wam pociąć i na szrot wysłać słynne żnińskie molo. A na forum cisza. Nawet na forum Tygodnika Pałuki zajęli się tym tematem. Chociaż tamto forum sprawiło mi ogromny zawód. Rozszalała się bowiem na nim niejaka "magdalena". Jest to jakiś niewyżyty osobnik, któremu administracja forum nieopatrznie oddała w moderowanie wszystkie działy oprócz jednego.

Osoba ta według własnego widzimisię dba o rzekomą czystość regulaminową. Polega to na tym, że całkiem niewinne słowa krytyki usuwa z forum, gdy dotyczą miłych jej postaci z życia publicznego, innych zaś toleruje nawet gdy obrzucają inwektywami i niewybrednymi wyzwiskami miejskich urzędników i siebie nawzajem. Poza tym ingeruje w posty i ich treść, niespecjalnie dbając o to, by powiadomić autora o ingerencji i jej przyczynie.

Lubiłem tam zajrzeć i od czasu do czasu coś napisać ale juz tam nie jest zbyt sympatycznie. Ponadto sam Tygodnik stał sie w moim odczuciu mniej zasadniczy i, jak dotąd sądziłem lokalnie opiniotwórczy od czasu, gdy stwierdziłem, że ma jakieś stałe dziwne "okienko" w radiu TOK FM, gdzie korespondenci z Pałuk, zamiast podnosić problemy regionu i prowadzić jego promocję, opowiadają jakieś duperele jak np sensacyjne doniesienia o ekspedientce z Barcina, która puszkami piwa zaatakowała napastnika dybiącego na sklepową kasę.

Nasze forum ma za sobą parę wzlotów i momenty znikomej aktywności ale kiedy już pisaliśmy, staraliśmy się, by to były sprawy interesujące większe grono ludzi. Czy już nam całkiem przeszło ?

paluczanin

Leo gdzie zes bywal? Statystki ilosci (i jakosci) postow poleciala nam na leb na szyje. Smile

Stan forum jest odzwierciedleniem stanu aktywnosci ludzi w Zninie.
To stadium zostalo zdiagnozowane juz czas wielki temu.
Stepowienie Paluk mozna rozumiec juz znacznie szerzej Very Happy

Co do pani "magdaleny" mam takie samo doswiadczenie jak Ty.
Mozliwe ze odbyla dlugi staz w Chinach.
U nas nie ma zadnej cenzury poza zasadmi ogolnie przyjetymi za cywilizowane.
Wiec prosze docenic, ten palucki wentyl wolnosci slowa Smile

Free Tibet!

leo

Co do Tybetu, to się nie podłączę pod żadne akcje tak samo jak nie sądzę, by naszą sprawą był Irak, Afganistan, Kosowo, Darfur czy też sto tysięcy innych konfliktowych miejsc na świecie, które są cynicznie rozgrywane przez politykierów manipulatorów.

Teraz co do aktywności żnińskiego, czy szerzej pałuckiego społeczeństwa to muszę przyznać, że jestem skłonny nieco zrewidować swoją mocno dotąd negatywną ocenę w tej mierze. Otóż była mi potrzebna pewna drobna informacja, którą mogłem uzyskać przeglądając internetowe galerie zdjęć. Zajrzałem do odnośnych archiwaliów Tygodnika Pałuki i tam przeżyłem mały szok.

Galeria foto składa się tam z tak wielu reportaży ułożonych nawet w dość logiczne ciągi chronologiczne i tematyczne, że ich mnogość i różnorodność po prostu mnie zaskoczyła. Przecież, mimo ogólnego wrażenia zastoju, to wszystko dzieje się naprawdę.

I nieważne, że areną wielu tych zdarzeń jest nie tylko Żnin ale miasteczka i wsie ościenne, bo to wszystko tworzy obraz Pałuk, jako regionu żywego. Skąd więc to ogólne wrażenie marazmu ? Wytłumaczenie może być tylko jedno. Środowiska są zdezintegrowane, czasami wręcz skłócone. Brak między nimi nie tylko współpracy ale nawet przepływu informacji. Nie potrafią też swoich dokonań efektywnie i efektownie "sprzedac". Jednym słowem kuleje promocja.

Na temat promocji ze strony służb powołanych do tego przy Urzędzie, już na tym forum pisaliśmy. Na pewno na ordery nie zasługują. Może więc tutaj tkwi klucz do sukcesu bo nie wolno zapominać, że taka atomizacja społeczeństwa już się zemściła w ostatnich (i nie tylko) wyborach. Gdyby ktoś potrafił to wszystko stopniowo zacząć synchronizować. Powinna powstać inicjatywa społeczna typu "Pałuki Razem", może jako oddzielna akcja, może na bazie stowarzyszenia "My" bo takowe istnieje i ma chyba jakieś osiągnięcia.

Czy nie ma w Żninie naprawdę ludzi zdolnych do potrząśnięcia środowiskiem ? Przecież do działania w tej dziedzinie nie jest potrzebne specjalistyczne wykształcenie ani jakieś wyjątkowe kwalifikacje. A przy kompletnym braku aktywności osób urzędowo do tego predystynowanych, każda akcja spontaniczna mogłaby być mocno medialnie nagłośniona.

Szkoda, że tam nie mieszkam. Bo jeśli nawet sam nie byłbym w stanie czegoś zorganizować, to chętnie podłączyłbym się do każdej akcji zainicjowanej przez kogokolwiek. Myślę, że dla dobra regionu mogliby w jednym szeregu stanąć moherowcy radiomaryjni z czerwonymi postkomuchami. Przecież, do cholery, Żnin jest wspólny dla nich wszystkich.

No i jeszcze odpowiedź na pytanie gdzie bywałem. Cały czas na posterunku. Nie było dnia, żebym choć przelotnie nie zajrzał na forum podczas codziennego patrolu po sieciowych stronach. I co, miałem codziennie pisać, że krew mnie zalewa i serce boli ? Cały jednak czas mam nadzieję, że forum odżyje.

Niech żywi nie tracą nadziei czy nadzieja matką głupich ?

Cola

Jeśli chodzi o senne miasto Żnin, uważam że pomaluśku zaczyna się budzić do życia, na wszystko jednak trzeba czasu Wink

Są ludzie więcej i mniej wykształceni, którzy zaczynają "bujać" to miasto, pamiętajcie że w Żninie nie tylko wystarczy coś robić, trzeba też przyzwyczaić i nauczyć ludzi zabawy, ospałe nie jest samo miasto, a ludzie którzy je zamieszkują. Przez te długie lata nauczyli się, że lepiej pojechać poza Żnin i tam się pobawić. Upłynie jeszcze sporo wody w Gąsawce zanim ludzie nauczą się brać w czymś udział, przekonają się, że "imprezy" organizowane dla nich są fajne i warto w nich uczestniczyć.
Jeśli chodzi o molo, nie wiem jak sprawa wygląda od podszewki, z tego co słyszałam w tym sezonie ma jeszcze stać w takiej formie jakiej jest. Najprędzej w przyszłym roku zostanie postawione nowe molo, czyli nie zostanie zlikwidowane w 100%. Osobiście popieram tą akcję, po co co roku tracić pieniądze na wymianę desek i belek, lepiej chyba zrobić coś od podstaw niż łatać i łatać. Odbieram to troszkę tak jak coroczne łatanie dróg Wink

Jeśli chodzi o forum Pałuk hmm fajnie jest poczytać sobie opinie ludzi z różnych środowisk, trzeba też zwrócić uwagę na to, że mogą tam wypowiadać się osoby niezalogowane, a to daje piszącemu możliwość większej swobody wypowiedzi. Zaglądam tam od czasu do czasu dla rozrywki Smile

Pomijając te wszystkie głupoty, czy obraźliwe teksty różnych ludzi, obiektywny czytający może dojść do pewnych wniosków, na jakiś temat. Tygodnik Pałuki jest obecnie niewątpliwie brukowcem, oczywiście dla mnie i nie chcę nikogo obrazić Wink

Forum Pałuk w moim mniemaniu zostało stworzone po to, aby tygodnik miał z czego czerpać tematy do kolejnego numeru, sami autorzy artykułów są często gęsto niestety nieobiektywni.
Pozdrawiam Very Happy

leo

A ja się wcale nie zgadzam, że musi tak wiele wody w Gąsawce upłynąć. Ta woda jest po prostu zastała i zamulona, wystarczy ją raz dobrze zamącić i cały muł spłynie z prądem.

Nie pisz mi o rozrywkach poza Żninem bo ja mam sytuację o tyle bardziej komfortową, że od mojego domu do Pałacu Kultury jest w linii prostej ok 15 km, a już trzy km od domu widzę tabliczkę z adresem Al Jerozolimskie 524. Pociągiem podmiejskim lub kolejką WKD jadę do centrum stolicy niecałe pół godziny a samochodem w weekend lub w nocy nawet kwadrans, za to w godzinach szczytu ok półtorej godziny.

Po co to piszę ? Zeby wyjaśnić, ze też jeżdżę do Warszawy prawie co tydzień ale dlatego, że kocham Starówkę. Niemal tak, jak mój rodzinny Żnin. I ta wspaniała staromiejska gastronomia. Jednak rozrywki typu kino czy imprezy artystyczne wolałbym oglądać w swoim mieście. Fajnej gastronomii też mi tu brakuje. Na szczęście miasto ostatnio bardzo dynamicznie się rozbudowuje, szkoda tylko że zbyt gęsto w samym centrum. W każdym razie z uwagi na horrendalne ceny mieszkań na rynku warszawskim, nasze miasto zyskuje spory zastrzyk świeżej krwi.

Osiedlają się u nas ludzie solidnie wykształceni i jeszcze z chęcią do działania, często wyniesioną z niezbyt dawnej aktywności w organizacjach studenckich. Społeczeństwo potransformacyjne wyszło z tych potyczek obolałe i zdezintegrowane. Oni próbują te skorupy sklecić w jakąś całość. Oby się to powiodło.

Gdybyśmy mieli tu warunki takie, jak Wy macie na Pałukach, sprawa byłaby o niebo prostsza. Tutaj jedynym spoiwem może być rower lub działalnośc takiego typu jak Wasze święto ulicy Śniadeckich. Będziemy walczyć. Początki już mamy za sobą, o czym tu dziś nadmieniłem w innym dziale forum.

Wracając do tematu żnińskiego molo, to jestem przekonany, że jego demontaż, rzekomo do remontu oznacza definitywny koniec tej konstrukcji zaliczanej do ikon miasta. Pamiętam stare molo, drewniane i spróchniałe ale ono przetrwało zakusy wszystkich nieudolnych włodarzy Żnina. Molo stalowe tego nie zdzierżyło. Wygląda na to, że ktoś niszczy te resztki turystycznej infrastruktury, jaka na Małym jeszcze egzystuje. Podobno żaglówki też już przeniesiono na Duże, lub przynajmniej są takie zamiary.

A kiedy już Małe Żnińskie będzie całkowicie pozbawione atrakcji, sprzeda się przyległe tereny za bezcen, oczywiście komuś starannie wybranemu i z zachowaniem pozorów czystości tego interesu. I wtedy nic już nie będzie stało na przeszkodzie, by nad Małe wróciło wszystko co atrakcyjne i przynosiło godziwy zysk, ale już prywatnemu właścicielowi. Czasem strasznie nie lubię mieć racji. Tu właśnie wolałbym się mylić.

Pisząc o forum Tygodnika Pałuki używasz zwrotu (cytuję) "pomijając te wszystkie głupoty i obraźliwe teksty". To pozostaje bardzo niewiele. Nie są one pisane przez "różnych ludzi". To zaledwie parę osób posługujących się stale zmienianymi nickami i stwarzających złudne pozory dyskusji. Jednocześnie każda wypowiedź jest zdolna wyzwolić w nich agresję i wzajemnie skłócić. Przeczytaj sobie ostatnie wpisy i zwróć uwagę na furię z jaką napadnięto na autorkę niewinnego postu na temat strony organizacyjnej komunijnych uroczystości. Mam czasem wrażenie, że żnińska część ciemnogrodu odgrywa tam bardzo wielką rolę. W sumie nie wiem, czy tych piszących nie jest de facto jeszcze mniej niż nas tutaj. Są za to wyjątkowo hałaśliwi.

Jako zupełnie przeciwstawne postawiłbym forum Radia Żnin, wyjątkowo aktywne, z dużym poczuciem humoru, rojące się od młodzieży ale tworzące w sumie nadzwyczaj przyjazną aurę. Sam czasem tam zaglądam, jestem na ogół życzliwie przyjmowany a jako zalogowanego wita mnie imiennie paru użytkowników. To jest bardzo miłe. Parę wpisów też mam tam na sumieniu a i stamtąd zdarza się komuś wpaść do nas, zeby daleko przykładów nie szukać.

I jeszcze jedno. Nie bardzo jestem skłonny zgodzić się z Twoją opinią, że FTP służy jako źródło tematów do kolejnych artykułów. Gdyby tak było, to administracja forum zadbałaby o kulturę i merytoryczność na łamach zamiast bez sensu podsycać animozje. Jeszcze na to widocznie nie wpadli.

Ależ sobie popuściłęm wodze. Ale to nauczka. Kto mnie zaczepia, dostaje za karę dużo do czytania.

Cola

Hehehe pisz pisz, nie mam ostatnio czasu na książki Very Happy

paluczanin

jeszcze 10 takich aktywnych "Leo" i mielibyśmy najlepsze forum w Polsce Very Happy

leo

Też tak sądzę, mimo całej mojej wrodzonej skromności.

karolla28

No jak? są już parasole na Rynku? Oj, napiłabym się zimnego piwka w cieniu Baszty ... Very Happy

Cola

Wczoraj chyba rozpoczęły sezonik, więc pewnie już postoją Wink

karolla28

Może latem na jakiś weekend wybiorę sie na Leszka Wink

hihihi

xnifar

A jak ten Leszek się nazywa, bo jeśli myślisz o piwie to już go dawno nie ma Crying or Very sad

karolla28

Ojej, no myślałam o piwie, o naszym lokalnym niezastąpionym Leszku. Było znakomite buuuu Crying or Very sad

leo

W Żninie piwo od zawsze było jednym z istotnych składników promocji miasta. Zwłaszcza, że kiedyś mieliśmy tam przepyszny niepasteryzowany trunek prosto z dębowych beczek.

To już nie wróci. Ale nie widzę powodu, żeby przynajmniej w sezonie letnim nie powstały ogródki piwne wabiące turystów możliwością wychylenia kufelka w kulturalnych warunkach i po ludzkiej cenie. Prymitywne serwowanie w plastikowych kubkach, z budy nad jeziorem, przy okazji takich np zawodów motorowodnych to kompromitacja dla cywilizacji XXl wieku.

Tymczasem w roku ubiegłym byłem w Żninie parę razy, również w trakcie mistrzostw i w żadnym przypadku nie udało mi się trafić na czynny ogródek Basztowej na płycie Pl Wolności. Naprawdę to nasze miasto pod pewnymi względami tkwi w jakimś niezrozumiałym letargu. Dlaczego ?

paluczanin

Leo, jest już bardzo pożądny ogródek piwny na rynku z parasolami Lecha. Prowadzony jest przez hotel "Basztowy".
Więc jakiś akcent wielkopolski jest Smile

Więcej, podobno powstaje nowy lokal w jednej z piwnic w kamienicy przy rynku.
A browaru żal.

leo

Właśnie ten "hotelowy" ogród pod parasolami na Rynku był w roku ubiegłym uparcie zamknięty. Może gdzieś tak w połowie czerwca uda mi się zajrzeć do Żnina chociaż na dwa dni a potem na dłużej w sierpniu. Wtedy z ogromną przyjemnością zasiądę pod tymi parasolami.

A jeśli informacja o piwnicznej piwiarni w Rynku okaże się faktem, to tam zajrzę nie tylko z przyjemnością ale wręcz z niekłamaną rozkoszą.

Żnin potrzebuje takiego miejsca, które z czasem zyska miano kultowego. Zresztą nie tylko potrzebuje ale miasto ze wszechmiar jest tego warte.

Cola

O tym lokalu w kamienicy słyszałam już w zeszłym roku, więc nie wiadomo czy w tym roku ruszy, w Żninie wszystko po maluśku Wink

leo

A w której to kamienicy ma być ? Chyba najśmieszniej byłoby pod Komendą Powiatową.

Cola

Dokładnie nie pamiętam, ale gdzieś na przeciw kościoła NMP

paluczanin

Nie na przeciwko kościoła, tylko na rynku w kamienicy, w której jest salonik prasowy,
czyi vis-a-vis baszty. Już coś grzebią w ziemi.
Ale nie wiem czy to ma byc akurat piwiarnia.