piwo na targach rolnych

paluczanin

Gratuluje burmistrzowi decyzji w sprawie zakazu sprzedaży piwa w czasie targów.
Dominik dobrze opisał to w "Pałukach"
Całe szczęście, że niedługo wybory i polecisz Pan na zbity pysk.
Za jakie grzechy to miasto karane jest takimi pseudosamorządowcami???

xnifar

... bo gdyby jakiś buchaj, po piwku , chciał odwiedzić znajome jałówki- to wiesz co by było?
A tak poważnie, z tego co do mnie dotarło p. Księski po raz pierwszy wystapił do UM o wydanie zgody na organizację imprezy masowej.
No i dostał odpowiedź taką jak mówią przepisy. (biurokracja)
Jako wielokrotny organizator targów powiem Ci, że to my nie zgadzamy się na instalowanie ogródków piwnych na terenie targów, nie dlatego, że są problemy ze zwiedzającymi- problemy są z wystawcami!!!
Zawsze dla zwiedzających dostępne są profesjonalne zakłady gastronomiczne w pobliżu Hali Targowej, a w Żninie wreszcie zarobili: Pod Czaplą, OSiR, PTTK- czyż nie? Tam przecież piwem nie zakazano handlować.

paluczanin

powiem tylko tak; trzeba być palantem wysokiej klasy, żeby podjąć taką decyzje.

leo

Widać, żnińska władza tkwi jeszcze w epoce, kiedy piwo źle się kojarzyło. Tylko wtedy i władza wszelka kojarzyła się bardzo źle. Czyżby jakieś kompleksy ?

Śmieszne to, ale piwo jeszcze dziś jest narzędziem walki podjazdowej. Jakiś zakompleksiony "ktoś" złożył donos, że w ośrodku w Wiktorowie ma miejsce rozpijanie piwem małoletniej młodzieży, w tym o zgrozo ukraińskiej i białoruskiej.

Byłem tam w tym sezonie raz przez osiem dni a potem jeszcze cztery. Daj bozia wypić piwo wszędzie w tak kulturalny i spokojny sposób jak ma to miejsce właśnie tam. Zero burd i ekscesów a małolaty dostają najwyżej lody czy colę. Tam znalazłem potwierdzenie, że dla piwa skończyły się czasy serwowania go przez niechlujną babę, na zalanym szynkwasie, w wyszczerbionych niedomytych kuflach.

Nie wiem, kto tam będzie rezydował w kolejnych sezonach bo w tym roku z panem bodajże Waldkiem (jeśli dobrze zapamiętałem imię) można było pogawędzić o sprawach rozmaitych, w tym nawet o literaturze, w której miał niezłe rozeznanie, co za barem nie jest regułą, prawda ?

xnifar

Odniosę się jeszcze do piwa na targach (targach Question

, czy wystawie Question

- bo nazwa "targi" dla tej imprezki jest moim zdaniem , nie uprawniona).

Oczywiście, macie Panowie rację: na tego rodzaju imprezie plenerowej stoiska z piwem byłyby dodatkową atrakcją a i fakt, że piwo mieści się doskonale w kategorii "przetwórstwo rolno-spożywcze" i być powinno. Organizator powinien zaprosić producentów jako wystawców- uczestników np. kiermaszowej sprzedaży Exclamation

. Tu błąd popełnił :organizator.
Jeśli jednak występuje się o możliwość sprzedaży piwa i innych napojów alk. to trzeba się liczyć z konsekwencjami przepisów, ponadto jeśli otrzymuje się decyzję odmowną to istnieją instancje odwoławcze i tu drugi błąd organizatora.
Zrzucanie więc odpowiedzialności na Burmistrza jest tylko pół-prawdą.
Jakie mechanizmy zadziałały Question

. Chciałbym dowiedzieć się z merytorycznej dyskusji. Czy osławione "koło gospodyń wiejskich", czy parafia, czy może konkurencja (pod Czaplą, Osir, PTTK)
Organizator musi jednak wiedzieć, że jeśli występuje się o zgodę na imprezę masową to (po wypadkach w katowickim spodku) należ spełnić wszystkie warunki wymagane przepisami- a jak było z szaletami na tych targach Question

Podobno dopiero w przyszłym roku nad M.Żnińskim takowe zostaną wybudowane Laughing

Więc Panie i Panowie: Piwo a sprawa żnińska- do dyskusji.

leo

Temat "Piwo a sprawa żnińska" nie poddaje się żadnej dyskusji. Bo tak, jak "mówiąc partia myślimy Lenin a mówiąc Lenin myślimy partia", tak samo dwa pojęcia "Żnin" oraz "piwo" były z sobą nierozdzielnie związane węzłem wręcz sakramentalnym.

Czymże byłby Żnin bez swego browaru ? Pytałem retorycznie. Chociaż dochodzą słuchy, że ten tradycyjny napitek, który kiedyś był nektarem bogów, ponoć w żnińskim wydaniu to obecnie pospolity piwoszczyn. Sam nie miałem odwagi tego sprawdzić i podczas ostatniego pobytu na Pałukach mały wyłom w abstynencji dokonałem za pomocą carlsberga, do czego jako zdrajca ze skruchą się przyznaję.

paluczanin

może burmistrz ma jakieś problemy, ale żeby zaraz wszystkich żninioków mierzyć swoją miarką? Smile

calsberg???? prawie jak piwo, fuuuj Very Happy